KOCHANI "ZERÓWKOWICZE” w moich rodzinnych stronach w okolicach Poznania to Gwiazdor przynosił Dzieciom w Wigilię prezenty. Wiem o tym, bo kiedyś sama byłam dzieckiem . A dziś wiem jeszcze, że Gwiazdor dowiedział się także o Was. Usłyszał, jak jesteście wspaniali, pomocni i jak bardzo macie dobre i wrażliwe serca, dlatego tuż przed Świętami postanowił w szkole zostawić dla Was w saniach, które własnoręcznie wykonaliście - drobne upominki. Takie od serca, bo chce, byście wiedzieli, że dobro, które sami dajecie - zawsze powraca..., powiedział mi o tym i poprosił bym przekazała Wam tę miłą informację. Przyjemnie było patrzeć, jak byliście zaskoczeni, gdy zobaczyliście swoje sanki wypełnione niespodziewanymi smakołykami. Ho, ho, ho, pozdrawiam Was cieplutko, pani Izabela